Już tylko do końca dnia jutrzejszego obowiązuje promocja na MTS – 690zł (dla grupowiczów 540zł), zatem jeżeli jeszcze się nie zarejestrowałaś/eś zrób to teraz.
Ciekawą rzeczą, którą można znaleźć na stronie MTS 2010 jest możliwość powiadomienia o konferencji swojego szefa i przesłania mu rzeczowo przygotowanego emaila poprzez szablon oferowany na stronie.
W tym roku po raz kolejny bedziemy mogli uczestniczyć w jednej z największych w Polsce konferencji poświęconych technologii czyli Microsoft Technology Summit 2010, która odbędzie się w Warszawie w dniach 5-6 października 2010. Statystyki mówią same za siebie: około 100 sesji tematycznych, prelegenci z calego świata, 11 obszarów tematycznych, strefy ask the expert, laboratoria i wiele wiele innych, zatem każdy znajdzie coś dla siebie.
Czy warto? Warto. Jeżeli nie przekonują Cię statystyki, to dodatkowo będzie możliwość spotkania się z nami, czyli grupami offline na naszym stoisku społecznościowym. Po raz kolejny bedzie możliwość wystartowania w konkursie Speaker Idol, w którym oprócz nagród rzeczowych (którymi w tym roku jest na przykład Xbox 360!) można wygrać możliwość poprowadzenia własnej sesji podczas następnej koferencji!
Do końca czerwca obowiązuje zniżka 690 zł. Czy to dużo? Więcej niż podczas poprzednich edycji, jednakże i w tym roku Microsoft wyszedł na przeciw społecznościom i dla osób, które zarejestrowały się na spotkania lub wydarzenia organizowane przez grupy offline pomiędzy wrześniem 2009 a końcem maja 2010 otrzymują w pierwszej fazie rejestracji zniżkę 540zł, a później 790zł – warunkiem koniecznym jest rejestracja przy wykorzystaniu adresu email takiego jak na portalu ms-groups.pl oraz kodu promocyjnego, który powinniście otrzymać od lidera grupy, do której należycie. W przypadku problemów zawsze można się z nami skontaktować poprzez witrynę ms-groups.pl lub adresy email, które od nas otrzymaliście. Tak czy inaczej sądzę, że warto namówić szefa, lub też samego siebie na wydanie tych pieniędzy by móc uczestniczyć w tym wielkim wydarzeniu branży IT.
Spotkajmy się zatem na MTS2010 – ja tam będę!
